Miałam takie piękne i ambitne plany, a skończyło się na tym, że w ten weekend szyciowo wykazałam się tylko w skrawaniu części na Sparkle Quilt Along. Szczerze, zajęło mi to tyle czasu, że 10 razy przeklinałam się w myślach, pomstując dlaczego też zdecydowałam się na największą wersję. Ale słowo się rzekło, napisałam na blogu, więc nie będę już nic zmieniać. Jestem o krok bliżej do następnego etapu: przeszło 240 fragmentów zostało wyprasowanych i przyciętych na idealny wymiar 2.5x2.5 cala.
Tymczasem Sabik z Malachitowej Łąki, zaprosiła mnie do serialowej zabawy. Nawet nie masz pojęcia jak się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam w Twojej TOP dwa z moich ulubionych tworów! :) Więc do dzieła:
01. Miasteczko Twin Peaks (Twin Peaks) - zdecydowany faworyt. Oglądam ten serial minimum raz do roku - i właśnie mnie oświeciło, że w 2012 jeszcze tego nie zrobiłam! Oj jak uwielbiam agenta Coopera. I Gordona Cole.
02. Przystanek Alaska (Northern Exposure). No przecież wiadomo, że oglądałam dla Chrisa o Poranku :)
03. True Blood. Wampiry + Szwed= top 5 :D
04. Technicy Magicy (IT Crowd) - totalnie absurdalny i pozytywnie zakręcony serial. Nie mam pojęcia jak się go odbiera z polskim lektorem, ale w oryginale wymiata!
05. Dexter. Bo kto nie lubi historii o porządnie popapranym kolesiu :]
Oprócz tego mogłabym wymienić jeszcze Mad Men, Suits, Teorię Wielkiego Podrywu, Jak Poznałem Waszą Matkę i z 10 innych...
I've had so many ambitious plans for this weekend. But as it usually happens, I only managed to iron and cut all pieces for Sparkle Quilt Along. Better that than nothing. And Sabik of Malachitowa Łąka invited me to share with my readers a list of favorite TVseries - so I did, with great pleasure. It's in the middle of the post.