W sumie planowałam pokazać dziś coś zupełnie innego, ale tak zatraciłam się w szyciu 'czegoś' na rocznicowe Candy (szczegóły niedługo), że nie zdążyłam zrobić zdjęć w świetle dziennym :) Dziś więc pokazuję tylko duuużą kosmetyczkę uszytą dla Marysi, która wkrótce ucieka na urlop i potrzebowała czegoś pojemnego na wszystkie zastępy babskich kosmetyków:
Kocham to płótno w kropy i wstążeczkę w zwierzątka :) Gdybym tylko mogła, szyłabym w kółko z nakrapianych materiałów, w połączeniu z wstawkami w bajkowe zwierzaki. To chyba świadczy o tym, że całkiem ze mnie duży dzieciak :)
Do środka wrzuciłam ceratę (taką jaką kupujemy do kuchni - ja np nimi wykładam szafki) w wielkie biedrony. Ceratka wraz z kilkoma innymi materiałami została przywieziona przez moją przyjaciółkę przy okazji tegorocznych świąt i była formą zapłaty za poduchę w kształcie sowy dla słodkiego, wielkookiego dzieciaczka :) Ponoć od razu ją obślinił - to chyba dobry znak, hehe.
Jak pisałam na początku, w Marcu 2011 mój blog zaczął wydawać pierwsze podrygi, w postaci skromnych postów :) Dlatego, już uszyłam fanta na Candy, którego szczegóły ogłoszę za ok 10 dni. Rozdawajka potrwa do 1 Marca, więc wpadnijcie do mnie niedługo po szczegóły. Pracuję też teraz nad dwoma patchworkami jednocześnie, więc będe miała kilka rzeczy do pokazania.
I wanted to show today something completely different, but as I was sewing for this blog's anniversary giveaway (details to be announced soon), I completely forgot to take pictures during a day :) So instead, I'll just show a big cosmetic bag I made for Marysia who wanted to have something like that for her skiing trip next month. I adore this polka dot linen, and the tape in animals. If only I could use polka dots all the time!
It's roomy, its with oilcloth lining fabric (in ladybugs - thank you Marie!) and it's practical. Oh the cosmetic bag, live long and prosper! Check the blog in 10 days or so - I've already made 'the thing' you will be able to win in my 1st anniversary Giveaway, so stay tuned :) Plus, I am currently working on two patchworks - pictures to be taken ;)
ja też kocham kropeczki, choć w krateczki również bardzo się lubuję:)
ReplyDeleteCudna jest :) / Marysia
ReplyDeletegreat bag. i love polka dots too!
ReplyDeleteTe kropeczki i biedroneczki czynią z tej kosmetyczki niesamowicie uroczy przedmiot...a ta zieleń...no zdecydowanie wiosenny a tym samym mega optymistyczny.
ReplyDeleteJest po prostu CUDOWNA! :)
ReplyDeleteI love the fabric you've used!
ReplyDeleteAle naładowane pozytywną energią cudo!:D
ReplyDeleteCóż tutaj wiele pisać :) Osobiście przepadam za kropeczkami, a kolory u Ciebie są fantastyczne, do tego bielutki suwaczek... :)
ReplyDeleteBardzo mi się podoba :)
Dziewczyny, wielkie dzieki za mile slowa! Bardzo sie ciesze, ze udalo mi sie przekazac choc troche pozytywnej energii :)
ReplyDeleteThanks for nice comments girls :) I'm happy to see you like the bag and the fabric - sure I regret I hadn't bought more :)
Też lubię dotsy :)
ReplyDeleteAle ta biedrona co tam wystaje jest po prostu super :)