Jestem uzależniona. Kupiłam sobie zestaw szablonów, sztuk 100 - do robienia heksagonów. Pomyślałam, że przy przeprowadzce będzie mi łatwiej na początku skupić się na szyciu ręcznym, zanim dojdą kartony z całym moim krawieckim dobytkiem. Skończyło się na tym, że wszystkie heksagony skończyłam w zeszłym tygodniu...
W ruch poszły głównie świąteczne resztki tkanin od Małgosi, czytelniczki bloga. Małgosiowe resztki, to tak na serio sążniste kawalindy materiałów, wiele spośród nich sklasyfikowałam jako zimowe, więc poszły na warsztat w pierwszej kolejności. Z heksagonów planuję zrobić kwiatki, które przyszyję na poduchy. Do nowego domu! Yay! Lot za mniej niż 48h! Trzymajcie kciuksy :)
I'm addicted. I bought a set of 100 paper templates for 1" hexagons. I though that maybe since I'm moving, I'll focus on hand sewing in the beginning, until my sewing machine and the rest of the stuff arrives. Turns out that reality always changes your plans - I used all of the templates within 2 days... I mainly used Christmas fabrics scraps I got from a reader of mine - Malgosia rocks :) I think I'll make little Christmas flowers and then make lovely pillows to our new Belfast home :) I cannot wait, I have a flight in less than 48 hours! Keep your fingers crossed :)