Jestem wkurzona. Na siebie. Szyłam ten blok, wszystko mi się podobało, aż tu przy samym zszywaniu w jednym miejscu kawałek tkaniny wyskoczył ze szwów... Przy tych maleńkich kawałeczkach od piór, musiałam coś źle przyciąć. Naprawiłam więc swój błąd ręcznie, co niestety widać na zdjęciach. Ale nie będę udawać, że nie popełniam błędów, więc blok tak czy tak pokazuję. Zastanawiam się po prostu czy nie zrobić nowego w weekend. Bo szczerze mówiąc, źle się z takim blokiem w moim dorobku czuję :)
I'm so mad at myself. I was pretty happy sewing this block, seams seemed to fit right into place, right until the moment when I noticed that one piece of feather fabric popped out - I must have cut the seam allowance too short by mistake. Well, I'm not pretending I don't make mistakes, I had to correct this one hand sewing, but I'll show the block anyway. I'm only seriously considering making entirely new block, because I feel so bad about this stupid mistake. Blah.
Oj tam, i tak świetnie wygląda:)
ReplyDeletePowiedz mi, gdzie ty go ręcznie naprawiałaś?? bo ja nic nie widzę - serio :)
ReplyDeleteten Twój blok taki wiosenny już ech aż westchnęłam bo u mnie za oknem duża pokrywa śniegu nadal zalega...
Kochana zapraszam do siebie na bloga po wyróżnienie :D
DeleteA gdzie to ręczne naprawianie? Nic nie widać:).
ReplyDeletelewa strona malego piorka :)
DeleteWypatruję moim krótkowzrocznym okiem i nadal nie widzę:).
DeleteJa też nic nie widzę, ale doskonale Cię rozumiem. Kiedy mi coś nie wyjdzie, to muszę poprawiać a nie ukrywać, bo spać nie mogę :)
ReplyDeleteBardzo, ale to bardzo mi się podoba ten blok. Chociaż jeszcze tydzień tem twierdziłam, że nie mam aż tylu odcieni aby go uszyć. Dziś, ten problem się rozwiązał, chociaż nadal zastanawiam się co użyć na tło... W każdym razi epodziwiam Cię za tkaniny i za te piękne bloki, jakie wykonujesz (chociaż wiem, że szablony masz z wiadomej strony ^^ )
ReplyDelete