31/07/2011

037. Czerwony Październik / The Hunt for Red October


Tytuł posta idealnie współgra z atmosferą za oknem. Aż się nie chce już o tym mówić... Żeby w lipcu nosić wczesno-jesienne ciuchy... CHORE! Dlatego, trzeba odreagować kolorowymi dodatkami - Z. zapragnęła czerwonej torebeczki - mówi i ma! Łańcuszek można chować do środka, albo przewieszać torebeczkę na ramieniu. Jest to powiększona wersja największego rozmiaru wg szablonu Keyka Lou. Tkanina wykorzystana na środek torebeczki to Ikea. Z zeszłorocznej wyprzedaży - mhm, kocham wyprzedaże :D

W ten weekend siedzę prawie non-stop przy maszynie, więc posty będą teraz ciut krótsze - do piątku muszę jeszcze zrobić kilka zaległych zamówień :) Zostawiam was więc ze zdjęciami.

ENGLISH:

 The title of the post was to cooperate with the ugly weather we've been experiencing this summer in Poland. It's raining all the time. I feel like growing a pair of gills and shiny scales soon... I wear autumn clothes this summer! It's sick! So, the only solution is to brighten them with bright accessories, like this red bag that Z. wanted. The chain can be tucked into the bag or you can just hang the bag on your arm. The lining fabric was bought last year at Ikea seasonal sale - yes, I love bargains :)

This weekend I've been sitting in front of my sewing machine almost all the time, cause I'm pretty behing my schedule. And also this coming week's posts may be little shorter. To compensate for that, I'll try to add more pictures.

27/07/2011

036. Taki ze mnie romantiko / Oh, I am so romantic

A właśnie, że nie. Ale nie powiem nie, fajnym materiałom, które można określać mianem 'romantic' :) Za ten dziękuje siostrze, która mi go podarowała!


Materiał nadaje się idealnie na dekoracje wnętrz, więc na duże poduchy czy jaśki, ale nie jest też zły na szpargałowe woreczki, które przydadzą się każdej babie, która lubi mieć porządek w kosmetykach, czy innych zbiorach. Nie trzeba nawet do nich używać dodatkowego usztywnienia, bo materiał sam w sobie jest mocny. Mam już zaplanowane dwa kolejne posty, więc wkrótce możecie się spodziewać nowych zdjęć :)


ENGLISH:

Or rather not. I'm not romantic at all, but I won't say no to a fabric one can name 'romantic'. I got this flowery-pink-white one from my sis, who planned to turn the fabric into pillow cases, but she changed the mind - bless you! Now I can use it to make drawstring bags or other stuff that is useful to organize make up accessories etc. I didn't even use fusible interfacing, as the fabric itself is strong, stiff and durable. I've got two more posts planned, with more pictures, but on different projects, so stay tuned :)



25/07/2011

035. Sowia Poducha i Kot / The Owl Pillow and my Cat


Czasem doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mój kot może mnie nienawidzić :) Ale akurat przeżywał jeden z dłuższych momentów rozkoszowania się nicnierobieniem, więc postanowiłam to wykorzystać i strzeliłam mu fotkę z nowym stworkiem, który jeszcze przebywa pod moją opieką. Tak, mina mówi: 'znowu ty?' ale obiecuje, że nie działa mu się żadna krzywda.


Poducho-przytulankę jakiś czas temu zauważyłam na blogu Malachitowa Łąka i przypomniałam sobie, że wzór mam przecież zapisany na dysku od dłuższego czasu. Zmobilizowałam się, kupiłam polar i uszyłam puchacza wg wskazówek autorki bloga Make it and Love It, dostępnych tutaj. Jak na pierwszą próbę szycia z polaru, nie jest najgorzej. Stópki sowy uważam za najbardziej urocze i mam nadzieje, że Młoda Dama, która wkrótce dostanie przytulaska, będzie go lubiła :)

ENGLISH:


Sometimes I know that my cat has real good reasons to hate me :) But as he was enjoying one of many 'napping-and-doing-nothing-moments', I decided to use him as a model and I took this hilarious picture. This little fleece-owl is still at my home, but soon she'll go to my brother's daughter. I hope K. will like her and squeeze this little fella all the time :)

Some time ago, I noticed a similar pillow on Malachitowa Laka blog and it hit me that I had this pattern on my hdd. So I pulled myself together, bought fleece and made the owl as per Ashley from Make It and Love It blog instructions, available here. As it was my first attempt to work with fleece, I think it's not that bad. Oh, and i just adore owl's feet - they are the sweetest thing I've ever made!



24/07/2011

034. Nowe metody zamykania toreb / New methods of finishing the closure of the bag

Czyli wszycie zamka, który dodatkowo chroni to, co w torbie nosimy :)


M. zamówiła kolejną torbę, i choć długo nie mogła się zdecydować na odpowiedni materiał (kompletnie rozumiem takie rozterki :)), powiedziała że oprócz klapki z magnesikiem, poprosi też o dodatkowe zapięcie na zamek. Poczytałam tu i ówdzie jak najsprawniej taki zamek wszyć, poprzycinałam materiał, obmierzyłam co trzeba i przyszpiliłam do materiału poszewkowego. Mała wskazówka dla szyjących - jeśli decydujecie się na wszycie takiego zamka, i oprócz materiału głównego (z flizeliną) i podszewkowego używacie też dodatkowej warstwy wszywanego usztywnienia tak jak ja, zamek przyszyjcie tylko do jednej warstwy. Ja przyszyłam zamek do podszewki, którą miałam już przyczepioną szpileczkami do warstwy wszywanego usztywnienia i nieźle się przez to napociłam. Przez to, przyszywając, igła sunęła po 2 warstwach i materiał nie chciał tak rewelacyjnie współpracować i się 'naddawać'. Ale efekt końcowy jest całkiem całkiem :)


Oryginalnie korzystałam z wykroju 'Bucket Bag' do podstawy i głównej formy torby, ale z czasem zrezygnowałam z przedniej kieszonki, pozmieniałam proporcje i wielkość wytworów, które robię. Dodałam tez klapkę na magnes, wewnętrzną kieszonkę i inaczej robię spód. Nie wiem więc czy to dalej 'torba wiaderko', ale dla spokojnego sumienia, linkuje, żeby nie było że zdzieram pomysły bez wspominania kto wykombinował wzór :)

Materiał główny to IKEA, podszewka z bawełenki kupionej jakieś pół roku temu na Allegro a pasek i dno z czarnego lnu ze stacjonarnego Bławatka. Przeszycia wykonałam żółtą, cytrynową nicią. Uważam, że czarny byłby miałki a tak, jasna barwa trochę dodała torbie 'tego czegoś'. Pod kolor dodałam też zamek do kieszonki wewnętrznej. A resztę niech opowiedzą zdjęcia :)

 
ENGLISH: 

So this post is on adding a zipper that prevents nosy people from shoving their hands in your bag :) M. ordered a new bag and she struggled for a long time with a choice of the focus fabric - can't blame her, I totally get it :) She said though, that except for a flap with magnetic snap, she would also like a zipper. 


So I've read here and there how to attach it to the bag, cut the fabric, pinned the casing and just rolled with it. A small tip for those who decide to attach zippers in fabric casing to the bag - sew it only directly to lining fabric. I've made a mistake and lined up both the lining and sewn-in interfacing and attached zipper to both layers. Because of that, the fabric didn't want to cooperate with me. But still, it wasn't that bad. Focus fabric is from IKEA, lining bought on online auction, bottom and strap from a local shop (black linen). I topstiched both of these with lemon thread, to match the zipper I used in inner pocket. And the pictures will tell the rest :)


Originally, it all started with 'the Bucket Bag' pattern. Then, I dropped the front pocket, added a flap with magnetic snap, set my mind on zippered inner pocket, completely altered dimensions etc - so I'm not sure if it's still the same pattern, but decided to of course give credit to Keyka Lou (and I adore Michelle's patterns!). This will give me a peace of mind :)

20/07/2011

033. Pomysł na prezent dla mężczyzny / What would you buy for your man?

Nie wiem jak u was, ale u mnie w rodzinie wiecznie widzę facetów zabierających kanapki do pracy w obrzydliwych plastikowych torbach. Gdzie się nie obejrzę, kanapki i potrawy z tupperware wyjeżdżają z siat z logiem marketów. 'No nie wygląda to wcale' jak to mawia moja sis :) Dlatego poprosiła o spersonalizowany prezent dla swojego małżonka:


Uszyłam prosty woreczek z logiem Slayer, czyli ulubioną kapelą szwagra. Na zewnętrzną tkaninę użyłam czarny len a wewnątrz wszyłam najzwyklejszą w świecie ceratę kuchenną w taki wzór, który może zaakceptować facet, więc w kawę i rogaliki. Dzięki ceratce, łatwo dbać o czystość worka, bo wystarczy ją przetrzeć, żeby pozbyć się plam z rozlanego soku (tak, worek zmieści też ok 0,5l butelkę) i okruszków. Ciekawe tylko, czy będzie w użyciu i wyprze tak ukochane siatki marketowe ;)


ENGLISH:

I wonder what your observations are when it comes to men carrying their lunch to work. In my family, I always see them packing sandwiches in ugly plastic bags with Tesco logo etc. 'It doesn't LOOK at all' as my sister says, so she asked me to make a personalized gift for her hubby.


So I made a simple drawstring bag with Slayer logo - his favorite band. Black linen was used as focus fabric and a simple oilcloth as lining. It helps with keeping the bag clean as you can just wipe it with damp cloth and that's it. The bag is also big enough to hold a bottle with soda. I wonder though, if it will be better than his beloved market bags ;)

17/07/2011

032. Konkursowe Tkaniny / My Prize!

Czyli prezentuję cuda, które wybrałam dzięki uprzejmości 'Szmatka Łatka' po dziwacznej wygranej w konkursie Morskie Klimaty :) Moje najbliższe projekty i zamówienia uwzględniają tylko zakup około metra pomarańczowego polaru i mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu przez dłużej niż tydzień...

A projekt z polaru jest naprawdę cudny (przynajmniej w zamyśle a raczej wzorze, który upatrzyłam) i mam nadzieję zrobić go w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Powiem tylko, że będzie to przesłodki gadżet do dziecięcego pokoju.

Przy okazji, jeśli ktoś z was widział gdzieś fajną inspirację na fartuszek kuchenny, z kieszonką, wiązany za szyją, chętnie pooglądam :) Możecie wrzucać linki, albo skrobnąć na tutinella@gmail.com









ENGLISH:

Please, admire fabrics I got (yes, FOR FREE) after the weirdest contest I took part in :) I could get these thanks to Szmatka Łatka. The only other fabric I plan to buy now is orange fleece I need for one project - I don't want to spill the beans now so I'll only say it's gonna be ultra sweet and great for kids bedrooms. I hope I'll manage and restrain myself from buying new fabrics at least for one week :)

By the way, if you saw somewhere nice apron inspirations, please paste links in comments section or drop me a line to tutinella@gmail.com. I'd be obliged!

15/07/2011

031. Czerwony Kapturek / Little Red Riding Hood

Czyli urocza bajka na tkaninie! Na specjalne zamówienie, dla 'prawie ctely' latki :)


Poprzednia torebeczka w łódki, była prototypem, bo musiałam się najpierw zorientować jak najlepiej rozwiązać problem paska i umiejscowienia rzepów. Naszkicowałam główną część torebki i klapki na papierze i naniosłam poprawki już na tkaninie. Materiał kupiłam w kwietniu u 'Frau Tulpe' i jest to moja ukochana Kokka :) Do kompletu uszyłam portfelik na drobne, wg wzoru dostępnego na I think Sew.


Odnośnie konstrukcji torebki, użyłam materiał główny Kokka, flizelinę, jedną warstwę usztywnienia oraz materiał na poszewkę. Pasek jest z dwóch części i materiał uszyty jako poszewka 'wychodzi' z materiału głównego. Klapka obszyta jest czerwoną nitką, dla kontrastu. Do portfelika doszyłam różową gumkę - ułatwi małym łapkom wyciągnięcie go z torebki :)

ENGLISH:

Yes, a cute tale on a fabric! For a special order placed by 'almost a four-year old' :)


My previous attempt to this bag was to check where to place a velcro and handles. So I draw the body of the bag and the flap on a piece of paper and put some minor corrections already on the fabric. I bought this fabric at Frau Tulpe last April and it's my beloved Kokka :) 




To make a girly set, I also made a little coin purse (pattern by I think Sew). As for the construction of the bag, I used focus fabric, fusible interfacing, one layer of sewn-in interfacing and lining. Handles are from two fabrics, the first shorter part is from the focus fabric and the rest is made of lining. I just though that maybe it'd look nice to blend Little Red Riding Hood into the gusset. I also top stitched the flap with red thread and attached pink elastic band to the coin purse - it  should help little hands to reach for it :)

10/07/2011

030. Dwie nowe torebki / A quick note on 2 new bags

Dziś krótko i na temat. Zrobiłam prototyp torebeczki dla rezolutnej 3latki oraz uszyłam dawno temu zamówioną torebkę przez M. Tak, wzór powiększony, więc zmieści tyle ile potrzeba na wypad na miasto wieczorową porą :)



Materiał pewnie niektórym jest już dobrze znany, nic nie poradzę na to, że większość dziewczyn na nim szaleje i 'muszę' ciągle z niego tworzyć :) Torebka jest inna od poprzednich pod tym względem, że ma 2 zapięcia magnetyczne i inaczej przytwierdzone półkola na łańcuszek - tym razem zostały one przyszyte na łączeniu dwóch wartsw materiału głównego, czyli tak żeby torebka ładnie leżała na biodrze.

Jeśli chodzi o torebeczkę dla młodej damy, to postanowiłam zrobić pasek zawiązywany na kokardę, dzięki temu, torebeczka może rosnąć z dzieciaczkiem, bo po prostu wiążemy kokardę na wybranej przez nas długości. Jak tylko zrobię prawidłową torebeczkę, a nie prototyp, zrobię o tym dodatkowego posta :)

ENGLISH:

It's a short note today, on what I've done over the last two days. Or afternoons to be axact. M. ordered a curvy bag with a chain, but she wanted an enlarged version. As a customer is always right, here we are, admiring at extra big curvy clutch with 2 magnetic snaps and 2 metal rings that keep the chain in place. The bag rests on hips and it is perfect for a night out. Oh, and I cannot do anything about the fact that most of the orders are for this exact focus fabric :)


As for the other bag, I've tried something new and made a simple pattern for bags for a little, clever three-year-old girl. It's just a prototype so I'll post pictures of the proper bag as soon as I make it. I decided to go with a strap that adjustable, so the bag can grow with the girl - as you see, you just tie a ribbon and that's it! (Yes, the purple thread on the velcro will be changed, it is only a prototype :))

07/07/2011

029. I am NOT blue da ba dee!

Dzisiejszy dzień zaczął się dla mnie idealnie! Wygrałam upragniony bon na tkaniny w Szmatka Łatka. Podejrzewam, że konkurencja została uśpiona wakacjami i zatraciła się w słońcu - chociaż nie, wróć - ostatnio ciągle pada... Efekt jednak jest taki, że będę teraz się męczyć z wyborem nowych tkanin. Takie zmartwienia to ja mogę mieć! Dziękuje jeszcze raz za bon. Będę teraz się zgłaszać do wszystkich konkursów organizowanych na blogach hehe. I dziękuje Kate za spodnie, które posłużyły za wnętrze torebki :)



Wczoraj natomiast udało mi się dokończyć dwa woreczki na szpargały (komplecik) zamówiony przez J. Dziś je obpstrykałam a jutro dostarczę nowej właścicielce. Jeszcze raz chciałam podziękować Tabei za przecudną wstążeczkę z wielorybami :) Bez niej, efekt końcowy nie byłby taki sam!


Tkaninę główną kupiłam jakiś czas temu w 'Bławatku' i podkleiłam ją flizeliną. Jest to materiał dość lejący, więc było to konieczne. Poszewka została uszyta z materiału w kwiatki, który dostałam od cioci, która z kolei miała go od swojej teściowej - podejrzewam, że można go śmiało sklasyfikować jako vintage :)


Jak już Kate pisała na swoim blogu, tłumacząc sobie że na pewno kupimy coś okazyjnie (magiczne słowo wyprzedaż), poszłyśmy wczoraj na przerwie obiadowej do pobliskiego 'Bławatka' rozejrzeć się za tkaninami. Ja wyszłam z pięcioma nowymi. Patrząc od lewa, z różowym mocnym płótnem, musztardowym cienkim sztruksem, bawełenką w gąski, białą surówką i absolutnym hitem, czyli materiałem w magnetofony i gramofony. Będą z niego cudne torby letnie!


ENGLISH:

I had a perfect morning when slightly after 7 AM, I read on 'Szmatka Latka' about the competition that I won! I suppose that all the others who were to sew something nad enter the competition were tempted by the summer sun and preferred to spend some time outdoors :) But the outcome is that I just have to make up my mind and choose new fabrics - well, I can willingly have problems like that, I truly don't mind! Oh, and Kate, thanks one more time for fashion-crime-trousers that were used as lining in the bag that won the non-existent-competition ;)


Yesterday, I also managed to make 2 drawstring bags for J. Once again, I wanted to thank Tabea for the lovely tape with whales - without it, the bags wouldn't have this 'something'. The focus fabric was bought some time ago in 'Bławatek', a local shop. I had to use fusible interfacing, to make it more durable. For lining, I used flowery fabric from my auntie. She, on the other hand, got it from her mother in law - I guess we can call the fabric vintage already :) 

Finally, as Kate wrote on her blog, we did it again. Under the pretence of exceptional sale (-70%), we used our lunch break to check the fabric shop nearby. I bought 5, she 3 piles of fabrics... Shame on us! Check the picture for details - my favorite one is the blue cotton in tape-recorders and record players. My imagination tells me, I will use them to make big shopper bags! But I also like mustard corduroy!

*** specjalne pozdrowienia dla Marty!

05/07/2011

028. Paryż Steampunk Kontratakuje cz II / Steampunk Paris Strikes Back part II

Stacja metra Arts et Métiers jest jedną z najpiękniejszych jakie widziałam w Paryżu. Jej projekt stworzył François Schuiten. Wygląd stacji to połączenie klimatu steampunk i tego jak możemy sobie wyobrazić wnętrze Nautilusa :) 
 
 
Żeby trafić na akurat ten przystanek, musimy iść na perony linii 11, steampunk nie króluje pod linią 3, bo ta też jest obsługiwana przez Arts et Métiers. Pod sufitem wiszą wielkie turbiny, w ścianach znajdują się bulaje, a same ściany pokryte są blachami w kolorze miedzi, które połączone są dużymi nitami. Warto było się tu wybrać, żeby zrobić kilka zdjęć.

 
Na tym kończę moją Paryską opowieść. Pamiętajcie, że od jutra głosowanie w konkursie 'Szmatka Łatka' - przy odrobinie szczęścia i waszym wsparciu, może pójdzie nienajgorzej i mój wytwór zostanie doceniony :) Następny post będzie już o szyciu obiecuje!

ENGLISH:

Arts et Métiers metro station is one of the most beautiful ones I've ever seen  in Paris. It was designed by François Schuiten. The look of the station is a mix of steampunk climate and our imaginary vision of the Nautilus :) 
 
 
To get to this very stop, you have to go to line nr 11. Althoug the Arts et Métiers station is also for line 3, you will not see any steampunk there. So just check the platforms for line 11. There are giant turbines under the ceiling, walls are covered in metal plates, they've also got portholes. The prevailing colour is copper of course. It was worth checking the station, just to take some pictures of this place!


So that's the end of my story about Paris. Please don't forget about 'Szmatka Łatka' competition. With a little bit of luck and your support, maybe my project will be appreciated :) I promise that the next post will be about sewing!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...