Kropkowana kosmetyczka sprzed 2 postów chyba podbiła wasze serca :) A ja w międzyczasie musiałam już uszyć nową, tym razem w kolorach maskujących - padło więc na kolorowiaste płótno z Ikea. Dodatkowo, wg życzenia Klientki doszyłam rączkę do trzymania kosmetyczki. Marta, niech Ci długo służy!
Rączka jest mało widoczna, bo z tego samego materiału co całość, ale ulokowana jest tuż pod zamkiem i przeszyta 4 rządkami szwów. Po obydwu stronach doszyłam też tasiemkę z Panią Lisiczką - słodkości nigdy zbyt wiele!
To już któraś z kolei kosmetyczka w podobnym stylu i za każdym razem wymyślam ciut inną metodę zszywania. Kiedy dopracuję ją do perfekcji, pomyślę nad przygotowaniem jakiegoś tutoriala. Może podołam :)
The dotted cosmetic bag was quite a hit on this blog :) In fact, I already had to make another one, but from different fabric. I decided to go with colorful Ikea print. Plus, Marta (current owner ;)) asked me to have the bag with extra handle, and I did it. I admit the idea was awesome in its simplicity! It makes carrying the bag so much more convenient. It's from the same pattern, so hadly visible on pictures, but you can see it right under the zipper - it's the topstitched piece of fabric :)
And I attached FLORAfox - too much cuteness never hurt anyone :) The inside is of course oilcloth. It doesn't make sense to use a regular fabric when a girl gonna carry dozens of small containers with cosmetics in it.
I love it!!!!
ReplyDeleteChyba się do tej Ikei wybiorę, cudne to płócienko i kosmetyczka super a pani lisiczka też by mi się przydała:]
ReplyDeleteTą też kocham, a do Ikei jak się wybiorę, to na pewno bez materiałów nie dam się ze sklepu wyciągnąć... tylko ja mam do Ikei prawie 100km, więc muszę zaplanować wycieczkę! :D
ReplyDeletepodoba się... bardzo... :)
ReplyDeleteKosmetyczka ma bardzo ładny kształt i bardzo fajnie, że ma rączkę. Choć kropkowa była super, to ta też wcale nie jest gorsza. Ja osobiście bardzo lubię ten ikeowy wzór.
ReplyDeleteCudnie wyszła...ach i te kolorki:-) Przygotuj tutorialka...chętnie skorzystam:-)
ReplyDeleteDosyć zwariowane te kolory. Nawet nie wiedziałam, że w IKEI są takie kolorki. Na pierwszy rzut oka wydała mi się zbyt krzykliwa, ale po dłuższym oglądaniu - przyznaję, że bardzo fajna.
ReplyDelete:)
Michalina
czaję się na ten materiał, ale na razie się nie odwazyałam... teraz jżw iem,ze należy!!
ReplyDeleteno pewnie, ze tak! :) ja go bardzo lubie, bo w Ikea materialow co prawda duzo, ale wieszosc ma bardzo duze wzory a ten wzorek ma akurat w miare sensowne rozmiary :) i te kolory!
Delete