221. Kolejne Kluseczki / New Dumplings

Wiem, że nie było mnie tu wieki, ale już biłam się w klatę na Facebooku. Po prostu tak jakoś wyszło. Ale zaczynam nowy rok, mam dużo planów i zamierzam wrócić na bloga, i pisać częściej niż przez ostatnie trzy miesiące :] Nie będzie dłużyzn. Pokazuję trzy kluchowate kosmetyczki, uszyte na prezenty.

Babeczki, matrioszki i kuchenne utensylia, czyli dla każdego coś miłego. Zamki wszywałam ręcznie, ale muszę przyznać, że na maszynie nigdy tak precyzyjnie by nie wyszło, więc absolutnie nie żałuję czasu, który na to poświęciłam. 

Więc proszę, oglądamy i do zobaczenia za jakiś czas :) Za tkaninę w kuchenne przybory dziękuje Magdzie!

I know that it's been a long time, but I won't lie - I wasn't even sewing since October. Sometimes it just happens - life & work. And I'm not complaining, but I am very happy that I found some time to make these three dumpling pouches this week. So we can see here cupcakes, nesting dolls, and kitchen stuff. Just take a look and tell me what do you think of them.

I also make a solemn promise that I will update Tutinella more often now, I will aim at twice a month. We'll see if I keep my promise...