12/08/2012

149. Dresden Plate II


Pamiętacie jak pokazywałam mój pierwszy Dresden Plate? Zastanawiałam się przy tej okazji, do czego wykorzystam mojego drezdenka, i padło oczywiście na poszewkę na poduszkę. To był chyba pierwszy pomysł, i tak, zdaję sobie sprawę z tego, że najprostszy, ale nie miałam ochoty tworzyć hurtowej ilości 'talerzy', żeby później szyć z nich narzutę. Ostatnio i tak mam już zbyt wiele bloków, które czekają na przepoczwarzenie się w quilty :)


Remember when I showed you my very first Dresden Plate? I wondered then how to use it, and I of course mentioned a pillow. Simples. But the idea is brilliant in its simplicity ;) I prefer to make a nice pillow now, than to make 16-20 Dresdens, and then make a quilt. I am sure that a quilt would look lovely, but boy, the amount of time I'd have to sacrifice to sew it is beyond my comprehension right now :) So this weekend I finally had time to finish the pillow, and take pictures. 

Szczęśliwym trafem znów mi się uzbierało ciut resztek tkaninowych, co akurat sprzyja szyciu 'bloków resztkowych'. Wczoraj robiąc porządek w kartonie z gotowymi uszytkami, znalazłam ok 16 zapomnianych bloków uszytych podczas majowego urlopu - niedługo chyba będzie czas, żeby je w końcu pokazać :)


Recently my stash has been overflowing with scraps, which is kinda good if you like making Dresdens like this one, or scrap blocks. And while browsing through my stuff this weekend, I also found 16 scrap blocks I made in May, and forgot to show here. Hopefully, I'll present them on the blog this month :)

8 comments:

  1. Śliczna!!! Ja też pewnie zdecydowałabym się na poszewkę. Bardzo podoba mi się jak dobierasz kolory:)

    ReplyDelete
  2. Fajna, ale jak fajna byłaby narzuta:D....no tak tylko się znęcam...bo to chyba sporo czasu zajmuje?

    ReplyDelete
  3. Śliczna, bardzo mi się podoba, super wzór:)

    ReplyDelete
  4. Ależ to jest piękne... I dobór kolorystyczny megaenergetyczny, prześliczny po prostu!
    Skąd Ty bierzesz takie tkaniny???? Jak powiesz że nie z zagranicy, tylko z jakiejś pasmanterii blisko Ciebie i daleko ode mnie, to od razu idę popełnić harakiri albo sepuku, co tam jest w tej sytuacji bardziej odpowiednie...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Część z Allegro, część z Etsy, coś tam z prezentów i tak się uzbierało :) Nie popełniaj sepuku, żadnego taekwondo czy innego stylu żurawia! Ja chcę czytać Twojego bloga, bo już się wkręciłam :)

      Delete

Note: only a member of this blog may post a comment.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...