17/06/2012

133. Tunika / A Tunic

Postanowiłam po raz kolejny rzucić się na coś 'nowego'. Przekartkowałam 'Burda - Moda dla Dzieci' numer 1/2012 i wybrałam model, który wydawał mi się w miarę prosty. Jako, że w szyciu ciuchów nie mam wprawy, i podchodzę do tego z wielkim dystansem do samej siebie, nie oczekiwałam żadnych piorunujących efektów. Ale chciałabym obdarować czasem moje bratanice i siostrzenicę czymś innym, bo niedługo skończą mi się pomysły na poduchy, maskotki, torebki itp. Wybrałam więc model 630.


Yet again I decided to step out of my comfort zone. I browsed through 'Burda' sewing for kids, number 1/2012 (Polish edition) and I decided to try a pattern that seemed relatively easy. As I have almost none experience in sewing clothes, I sweated a lot! I didn't expect breathtaking results, I just wanted to be finally able to sew something else, not only bags, pillows or toys for my three(!) nieces. So I started my adventure with model 630 - a simple tunic.

front

Wykorzystałam do tego resztki materiału w matrioszki, tego od mojej wielgachnej torby, która wiernie mi służy :) W Burdzie jest też wzór na gaciochy w falbanki do kompletu, które też będe próbowała uszyć. Prędzej czy później, muszę się zmobilizować. Bardzo się ciesze, że postanowiłam wypróbować sił przy ciuszku - wiem już teraz co to są paski odszycia i jak przyszywa się karczek do całej reszty. Całkiem to fascynujące!

To make this tunic I used the same fabric I used to make my reversible shopper bag. That issue of Burda also gives a pattern for ruffled matching panties which I think I will sew as well. Hm, at some point at least. I am really happy I was motivated enough to devote some time to make it. I learned new techniques and I find this new chapter in my sewing hobby path quite fascinating ;)

tył / back

Na sam koniec kilka ogłoszeń parafialnych: 1. Nadal trwa candy, zapraszam serdecznie wszystkich do zabawy. 2. Jakiś czas temu odezwała się do mnie mailowo przesympatyczna czytelniczka bloga, niestety obawiam się, że zapomniałam odpowiedzieć na jej ostatniego maila. Jeśli czytasz tego posta, chodzi o to jaką torebkę chciałaś spróbować sobie uszyć :) Nie mogę w całej skrzynce mailowej znaleźć naszej korespondencji - proszę odezwij się jeśli jesteś jeszcze zainteresowana i nie zdążyłaś się obrazić za brak odpowiedzi :) 3. Witam serdecznie nowych Obserwatorów :)

And to say goodbye -  there's still a small giveaway going on on Tutinella, so feel free to join us :)


11 comments:

  1. Cudna! Materiał jest prześliczny po prostu:) Super, że próbujesz sił w ciuszkach:) Ja moje pierwsze ciuchy szyłam z totalnych szmat, a Ty od razu kroisz takie porządne tkaniny;) Widać, że się nie boisz i to jest ważne!:)

    ReplyDelete
  2. Niesamowita i jeszcze w lale:] ta biała koroneczka dodaje niesamowitego uroku. Uzdolniona babeczka z Ciebie.

    ReplyDelete
  3. Śliczna, nadodatek w matryoshki! Gdybym była mniejsza próbowałabym się w nią wcisnąć - czas poszukać ciasteczek Alicji z Krainy Czarów... ;)
    Jak na osobę, która ponć "nie ma wprawy" w szyciu ciuchów wyszło Ci rewelacyjnie :)

    ReplyDelete
  4. śliczna sukienka... myślę, że obdarowana będzie zachwycona, ja bym była :)

    ReplyDelete
  5. Dziewczyny, dziękuje wam bardzo bardzo serdecznie! Postanowilam pokazac ta tunike, choc nie taka jak ze zdjec Burdy, bo to mnie tylko motywuje do pracowania nad szyciem lepszych rzeczy. Pokazuje tu czasem rzeczy ktore nie sa perfekcyjne, ale traktuje tez bloga jako pewien rodzaj pamietnika, i cieszy po jakims czasie gdy sie oglada, jaka droge sie przeszlo, i jak sie poprawilo to co wychodzi spod mojej igly :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dobrze mówisz "siostro" ;)
      Pozdrawiam,

      Delete
    2. wkrótce postaram sie pokazac cos wiecej z garderoby :) tzn jesli moje plany weekendowe wypalą!

      Delete
  6. śliczna wyszła, te koroneczki dodają jej uroku, pozdrawiam

    ReplyDelete
  7. piękna sukienusia!!!

    masz talent:-)

    Podkładeczki od Ciebie uwielbiam i codzień podziwiam:-)

    pozdrówka!!

    ReplyDelete
  8. matriooooszki! rób większe rozmiary! 38 np. ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. te matrioszki sie juz niestety skonczyly, mam co prawda jeszcze inne. no, zobaczymy kiedy uszyje cos na doroslych, bo uszyje na 100%, to tylko kwestia czasu.

      Delete

Note: only a member of this blog may post a comment.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...