Jakąś godzinę temu wyszła spod igły i została obfotografowana - pisać nie ma co, więc niech fotki same przemówią. Pierwszy raz sięgnełam po ten wzór i od razu mówię, że jest super. Wystarczy go powiększyć o jakieś 2 cm i torba byłaby nawet idealna na uczelnię albo zakupy.
Zwykle torby wżynają mi się w ramię, jak tylko włożę w nie coś cięższego. Dlatego, fajnie że akuratnie ta ma szerokie ramiączko - dla wzmocnienia przeszyłam je 5 razy na całej długości. Wybrałam nić w kolorze bordo, chciałam dodać coś pod kolor grzybków z części na kieszonce i myślę, że wyszło całkiem nieźle.
Zwykle torby wżynają mi się w ramię, jak tylko włożę w nie coś cięższego. Dlatego, fajnie że akuratnie ta ma szerokie ramiączko - dla wzmocnienia przeszyłam je 5 razy na całej długości. Wybrałam nić w kolorze bordo, chciałam dodać coś pod kolor grzybków z części na kieszonce i myślę, że wyszło całkiem nieźle.
Materiał główny kupiłam jakiś czas temu w Ikea, ma fajny kobaltowy kolor i będzie idealny na wiosenne dni!
ENGLISH:
So I've finished this bag almost 5 minutes ago :) I really like it, because it's roomy and the color of the fabric (bought in Ikea) is fresh and vivid - perfect for Spring and Summer days! Plus, I think the ribbon added a sort of girly touch to the bag - not to mention lovely piglets with twisted tails :)
I topstitched the handle five times - it's really unbreakable right now and I like it A LOT - most of bags just keep on biting my arms the moment I put something heavy in it - and believe me, I carry around a lot of things! True story. I also decided to go with the purple thread as I wanted something to go with the color or mushrooms on Kokka fabric - I'm pretty pleased with the final look!
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.